też tak miałem. z Dnia na dzien miał mniej siły . aż w koncy znalazłem go na ziemi lekko ruszającym nogami. W maoim przypadku było to hyba zatrucie. Sądze tak bo kupilem najpierw jednego a po tygodniu drugiego. jeden dostawał od początku lisćie z róży gdy zabrakło ruży poszlem do lasu po jeżyne i musiało coś z nią byc;/. po podaniu jeżyny na drugi dzien niechcial jesc pic wisiał w jednym miejscu puzniej coraz nizej nizej aż wreszcie padł