hmmm... chociaż muszę przyznać, że ostatnia wylinka to własnie 34 dni, ale to chyba nie jest tak duże odstępstwo tym bardziej, że własnie wtedy liśćce przeniosłam do innego terrarium i tam trochę znieniły się im warunki, więc sądzę, że to właśnie miało wpływ na wydłużenie czasu między wylinkami