-
Imprgnacja owadów
Pare dni temu zdech mi straszyk australijski i szkoda bylo mi go wyrzucac. Ulozylem go na kolumnie na parapecie gdzie swieci slonce zeby dokladnie sesechl sie. Juz po 2 dniach zaczol sie robic ciemny i nabierac zapachu (bleee). Chcial bym dowiedziec jak inpregnuje sie owady bez zamykania w cieczy? Myslalem po sprayowac go lakierem bezbarwnym. Ale czy to dobry pomysl? I czy nie zmienil by wtedy koloru na ciemniejszy?
Prosze o rady!
Pozdrawiam!
Dawid
Kameleon
3City
gg1653654
-
-
Re: Imprgnacja owadów
na tej powyzej podanej stronce jest bardzo pogladowo pokazane jak wypreparowac wnetrznosci. Po wypchaniu wata i wymodelowaniu nalezy calosc wstawic do piekarnika o temperaturze nie wyzszej niz 40-42°C i wlaczonej cyrkulacji powietrza (drzwiczki lekko uchylone).
Tak spreparowane owady zachowuja przez dlugi czas naturalne barwy.
-
-
Re: Imprgnacja owadów
Jak do tej pory nie zrobilem nic ze straszykiem australijskim bo wydaje mi sie ze jest juz zapozno. Lezy sobie na kolumnie i schnie. Sciemnial mi i zrobil sie chyba bardziej mieki (soki puscily?).
Dzieki wszystkim za odpowiedz!
Przy nastepnej okazji to wykozystam
Pozdrawiam!
Dawid
gg1653654
-
Re: Imprgnacja owadów
A ja mam pytanko jeszcze jedno czy wyciągać wnętrzności odrazu czy troche poczekać po śmierci aż wyschnie??
-
Re: Imprgnacja owadów
Wnętrzności wyciągasz po to, aby owad zdążył wyschnąć przed rozpoczęciem procesu rozkładu. To po to wyciągasz wnętrzności, aby się owad nie psuł.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum