On żyje jeszcze. Rusza głową i robi takie delikatne ruchy ciałem, ale tak jakby był już zmęczony I musiałem go raz przyczepiać bo juz na jednej nodze wisiał. Dotknąłem lekko jak go wieszałem - stary oskórek jest wilgotny, nie mam pojęcia czemu utknął. Boje sie go "uwalniać", jeszcze nigdy mi sie to nie udało :/ A jemu wystaje tylko głowa i kawałek tułowia