-
Problem z wylinką
No więc wracam ze szkoły, patrze - straszyki australijskie zaczynają linieć, jeden już wporzo - suszy sie, a drugi już od 15 wisi na siatce na przykrywce terrarium, wyszedł z wylinki do połowy i stop - dalej ani o milimetr nei wyszedł. wilgotność miał wporządku, w końcu drugi wyliniał bez problemów. No więc co sie dzieje? Mam czekać? Bo pomóc sie raczej nei da, bo nogi ma jeszcze w wylince, a nóg mu nei wyciągne. Spryskuje go co jakiś czas wodą, ale nie widzę efektu. Czy wyjdzie z tego? to jego ostatni wylinka, pech by był gdyby teraz padł
-
Re: Problem z wylinką
Czy się nadal rusza i wykonuje te ruchy jak normalnie przy linieniu?
Z opisu sądzę, że już chyba nie. W takim wypadku, niestety, nie wygląda to ciekawie. Jeśli warunki były ok. to możliwe, że są jakieś problemy natury hormonalnej, spotykane czasem u owadów. Jeśli owad już zasechł, to kiepsko. Możesz spróbować usunąć część wylinki, ale rezultaty mogą być opłakane. Tylko kilka takich osobników udało mi się odratować, a i tak miały problemy przy następnych linieniach.
Jeżeli utknęły mu tylko nogi, to nie jest to jeszcze duży problem. Da się usunąć wylinkę bez uszkadzania zwierzęcia, ew. można dokonać częściowej amputacji. Trudno mi powiedzieć w jakim stopniu można tego dokonać. Najgorsza jest sytuacja, gdy utknie mu głowa i większa część tłowia.
Jeśli jednak wykonuje normalne ruchy, to jest szansa. Miałem kilka takich przypadków ponad 4 godzinnego linienia na raty. Zawsze zostawały nogi, ale trochę wykrzywione.
-
Re: Problem z wylinką
On żyje jeszcze. Rusza głową i robi takie delikatne ruchy ciałem, ale tak jakby był już zmęczony I musiałem go raz przyczepiać bo juz na jednej nodze wisiał. Dotknąłem lekko jak go wieszałem - stary oskórek jest wilgotny, nie mam pojęcia czemu utknął. Boje sie go "uwalniać", jeszcze nigdy mi sie to nie udało :/ A jemu wystaje tylko głowa i kawałek tułowia
-
Re: Problem z wylinką
Z ostatniej chwili padłem na pomysła - może przyczepić go szpilką za końcówkę odwłoka z której już wyszedł i go tak zostawić na noc? Bo obecnei on niby zwisa na odnóżach, ale tak że ma głowe w górze, może dlatego?
-
Re: Problem z wylinką
Czyli źle się podczepił na początku?
Bo jeśli tak, to wygląda, że już utknął na dobre
-
Re: Problem z wylinką
Tzn. podczepił sie chyba normalnie, przynajmniej tak jak zawsze widziałem. Tylko może byłoby mu łatwiej gdybym go teraz za oskórek przyczepił?
-
Re: Problem z wylinką
Jeśli utknął prawie cały to chyba raczej już mu się nie pomoże. Jak by to były tylko nogi... to jeszcze da się, ale jeśli wystaje tylko głowa z kawałkiem tułowia. Czarno to widzę.
-
Re: Problem z wylinką
No i wsadziłem go do zamrażalnika :/ Okazało się ze na głowie jeszcze miał wylinke, widać utknął przy wyciąganiu głowy i pekł oskórek zostając na niej :/ No szkoda
-
Re: Problem z wylinką
Niestety czasem się zdarza.
Szkoda, że to przy linieniu imaginalnym. Zawsze przyzwyczajam się do takich dużych zwierzaków
Miejmy nadzieję, że z tej drugiej samicy będziesz liczył jaja na kopy :-)
-
Re: Problem z wylinką
Już dzisiaj są trzy dorosłe samiczki W nocy przeszły, zostały jeszcze 3 następne przed ostatnią wylinką Tak dla ciekawości to to są te Extatasomy z twojej hodowli Dark :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum