Pytanie kieruje glównie do osób które hodują dużo straszyków. Jak robicie zapasy na zimę? Tzn. wiem że można mrozić, ale wykarmienie bandy straszyków (wiem jak żarłoczne potrafią być indonezyjskie) wymagało by zamrożenia połowy lasu
Pytanie kieruje glównie do osób które hodują dużo straszyków. Jak robicie zapasy na zimę? Tzn. wiem że można mrozić, ale wykarmienie bandy straszyków (wiem jak żarłoczne potrafią być indonezyjskie) wymagało by zamrożenia połowy lasu