-
Zapasy:)
Pytanie kieruje glównie do osób które hodują dużo straszyków. Jak robicie zapasy na zimę? Tzn. wiem że można mrozić, ale wykarmienie bandy straszyków (wiem jak żarłoczne potrafią być indonezyjskie) wymagało by zamrożenia połowy lasu
-
Re: Zapasy:)
W poprzednim poście opisałem mrożenie liści dębu.
Bierzesz duże liście, gromadzisz jeden na drugim i do foliowych woreczków, pakujesz to do zamrażarki i wyciągasz kiedy chcesz.
Jeśli chcesz świeży pokarm, ścinasz gałęzie malin, jeżyn. Wtykasz je do wody i czekasz tydzień, dwa, aż pojawią się młode liście.
Na wykarmienie hordy australijskich i nowogwinejskich wystarczyła mi jedna duża szuflada w zamrażarce, obyło się bez defoliacji większej powierzchni lasu
-
Re: Zapasy:)
ja mam kilkanaście sztuk, ale sądzę, żę na czasie jeszcze KILKADZIESIĄT phasmów różnych mi się wykluje, tak więc...
zapasy robię, już zaczełem, ale wątpię, by starzcył :P może jakoś dotrwam do wiosny, a jak nie, to najwyżej przejadą się troche na sałacie.
-
Re: Zapasy:)
Ja zawsze mroże troche jezyny i zawsze mi zostaje.Trzeba dobrze poszukać, w lesie jest tego pełno, chyba że ktoś nie ma lasów w okolicy.
-
Re: Zapasy:)
Dzięki- dzisiaj byłem w lesie i zrobiłem zapasy (tyle że zamiast do woreczków dałem do plastikowego pojemnika dużego). Mam tylko jeszcze jedno pytanie- jak je mroże jeden na drugim to nie przymarzną do siebie?
-
Re: Zapasy:)
Czasem tak, ale łatwo je oddzielić.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum