Mam problem przyjechałem wczoraj z częstochowy.W częstochowie byłem w sklepie zologicznym i kupiłem tam sungaye nie miał on jednej nogi i 2 czułek no ale go wziołem wróci.łem do domu wczoraj ok.18:00. Straszyk ten już po przyjeżdzie był osłabiony ale nie tak jak do dzisaij rano ledwo sie rusza cały czas zwisa pod lisciem nic nie jadł. Czemu tak sie z nim dzieje?