chodzi o to czy jeśli wąż przez
kilkanaście tygodni odmawiał pokarmu (strasznie schudł), to czy
możliwe jest, że jego organy rozrodcze zostały zaabsorbowane
przez organizm (podobnie jak tkanka tłuszczowa i częściowo
mięśniowa), wiem że takie zjawisko może zachodzić np. u ludzi
(np. jajniki u kobiet). Nurtuje mnie to gdyż mam takiego węża,
kupiłem go bardzo wychudzonego, u mnie też przez pewien czas
odmawiał przyjmowania pokarmu, z czasem zaczął jeść ale bardzo
mało, teraz je już dobrze i powoli odzyskuje masę ciała. Jednak
chce go wykorzystać w przyszłości do rozmnażania więc musze
wiedzieć czy jest możliwe, że stał się bez płodny, czy też
głodówka nie miała wpływu na jego organy a co za tym idzie na
przyszłe możliwości rozrodcze.
Będą BARDZO wdzięczny za odpowiedz, pozdrowienia !