-
Re: E. Tiaratum - hodowla
Z tą trudnością jest różnie. L1 mogą padać masowo. Są delikatne i bardzo podatne na wysychanie i zatrucia. Później to raczej kwestia jakości pokarmu i wypadków. U mnie, jeśli przejdą pierwszą wylinkę to tracę pojedyncze osobniki - tylko gdy spadną podczas linienia.
Jedyna prawdziwa trudność to cierpliwość w oczekiwaniu na wylęg i pilnowanie by jaja nie wyschły i nie zapleśniały. ...no i zapewnienie odpowiedniej ilości żarcia zimą.
-
Re: E. Tiaratum - hodowla
wielkość ma znaczenie, chociażby dlatego, że duże straszyki muszą mieć duże terra a co do zraszania straszyków to niektórym w ogóle to nie szkodzi, np. straszykom kolczastym i chyba wszystkim patyczakom, ale straszyki australijskie wyraźnie tego nie lubią...
-
-
Re: E. Tiaratum - hodowla
mogą się miewać bardzo dobrze, ale zapewne byłoby jeszcze lepiej w większym terra zawsze może być lepiej ale gorzej też...
-
Re: E. Tiaratum - hodowla
Hm na moje oko to maja całkiem duzo miejsca
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum