-
-
Re: Jedzonko :(
Znajomemu też przez przypadek wykluły się straszyki w środku zimy (u mnie teraz klują się ale jestem przygotowany). Przez pierwsze kilka dni (nawet 5) potrafią nic nie jeść tylko zapierniczają po ścianach, potem przestawiają się na tryb - ŻARCIE. Kumplowi udało się je głodzić ponad tydzień zanim ktoś w końcu nie poratował go truskawkami z działki. Często ich niedokarmiał zimą więc uzyskał dość małe osobniki na starość (ale przeżyły i złożyły jaja).
-
Re: Jedzonko :(
Po co zamrażać zeschniete liście?
-
Re: Jedzonko :(
Zle napisalem. Zeschly sie po rozmrozeniu - sa wtey zielone i sztywne, ale suche. Straszyki takie tez bardzo lubia.
PS. Sorry za brak polskich liter, ale ten komp ich nie obsluguje.
-
Re: Jedzonko :(
Aha..... moje nie schną podczas zamrożenia..... zamykam po 3 listki w jednym woreczku ;-) Ale duza częsć jest obumarła brunatna sie robi:-/
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum