Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Wątek: Zimowy Dylemat

  1. #1
    BLUETECH
    Guest

    Zimowy Dylemat

    Witam all.Mam nudne juz pewnie dla was pytanka.Chodi Mi O To ze chce sie zajac chodowla straszyków a boje sie ze nie bede mial wystarczajaco albo wogole pokarmu w czasie zimy.Czytam niby wszystkie artykuly w internecie i na waszych stronach ale jakos dalej sie martwie o pozywienie zima bo w okolicy mam moze jakies jezyny, no nawet sporo, ale lisci na nich nie ma bo pewnie nie sa zimozielone.Takze co mam teraz zrobic zeby przygotowac wystarczajaca ilosc pokarmu aby kupic sobie jakiegos stracha.Jeszcze jedno napiszcie jak sobie radzicie w czasie zimy z pokarmem.
    Z Góry Dzieki.Pozdrowaionka Dla was i Pupili


  2. #2

  3. #3
    Dark Raptor
    Guest

    Re: Zimowy Dylemat

    Ja mrożę liście dębu (czerwonego lub bezszypułkowego) w zamrażarce (zajmuję jedną szufladę). Polecam liście zbierane w lipcu (do pierwszej połowy sierpnia), mają chyba mniejsze stężenia garbników, bo straszyki nie miały z nimi problemów jak po dębie szypułkowym. Cała technika to zerwanie liści, włożenie ich do torebek foliowych (tak by zajmowały jak najmniej miejsca), mrożenie i czekanie (np. na wylęg, który zawsze mam zimą). Wyciągnięte liście powinny same odtajać, dobrze jest wstawić ogonki do pojemnika z wodą (dłużej zachowują świeżość). Niestety mrożone liście łatwo pleśnieją i trzeba ich pilnować.

    Nie polecam mrożenia liści jeżyn i malin, po rozmrożeniu więdną.

    Z zimozielonych roślin dobre są truskawki.

    Pozdrawiam!

  4. #4
    BLUETECH
    Guest

    Re: Zimowy Dylemat

    Dzieki Straszne !!!!!!!!!!!!! O To Mi WBasnie chodzilo . Zdrówka.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •