Witam all.Mam nudne juz pewnie dla was pytanka.Chodi Mi O To ze chce sie zajac chodowla straszyków a boje sie ze nie bede mial wystarczajaco albo wogole pokarmu w czasie zimy.Czytam niby wszystkie artykuly w internecie i na waszych stronach ale jakos dalej sie martwie o pozywienie zima bo w okolicy mam moze jakies jezyny, no nawet sporo, ale lisci na nich nie ma bo pewnie nie sa zimozielone.Takze co mam teraz zrobic zeby przygotowac wystarczajaca ilosc pokarmu aby kupic sobie jakiegos stracha.Jeszcze jedno napiszcie jak sobie radzicie w czasie zimy z pokarmem.
Z Góry Dzieki.Pozdrowaionka Dla was i Pupili