-
mrożone róże?
czy przez zime moglbym dawac patyczakom wczesniej zamrozone liscie np: rozy. oczywiscie przed podaniem rozmroze!!??
-
Re: mrożone róże?
Moim zdaniem jak najbardziej, ja co prawda nie stosowalem nigdy rozy, ale mrozilem liscie dębu i klonu oraz jerzyny, przed karmieniem zanurzalem je do wodyy co powodowalo ich szybkie rozmrozenie, i patyczaki wcinaly, wiec mysle ze z roza powinno byc podobnie
-
Re: mrożone róże?
ok... ale róża nie mogła być wcześniej pryskana (np. nie może być z kwiaciarni)
-
Re: mrożone róże?
wiem ze nie moga bys zasyfione. dzięki wielkie zaczynam budowac spiżarnie
-
Re: mrożone róże?
ja liście dębu suszę na zimę i suszonymi karmię jush od 8 czy 10 lat
-
Re: mrożone róże?
suszone liscie dla patyczakow?
-
Re: mrożone róże?
oczywiście.
jedzą je i młode i stare i od ośmiu albo więcej lat głównie tym w zimę karmię.
-
Re: mrożone róże?
no przydałby się jeszcze gatunek tak karmionego patyczaka
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum