-
jajka straszykow-temperatura
czy wahania temp. nie wplynie nie korzystnie na jaka starszyka australijskiego, ma zamiar inkubator umiescis w terrarium u lega(odpowiednia temp. i wilgotnosc), no i oczywiscie wystepuja tu wahania dobowe temp. w noc nie spada ponizej 25 st. C
-
Re: jajka straszykow-temperatura
Zbyt wysoka temperatura nie wpływa korzystnie na inkubację jaj straszyków australijskich.
Jeszcze w czasie minionego sezonu grzewczego trzymałem jaja straszyka australijskiego w pobliżu kaloryfera (28-30 stopni C). Niestety z jaj tych nic się nie wykluło - wszystkie obumarły (wykluł się jeden, ale był tak słaby, że nie był w stanie nawet chodzić). Natomiast jaja trzymane w pokojowej temperaturze, a zniesione później niż tamte (22-25C) bardzo dobrze się rozwijały - na wylęg czekałem 6 miesięcy.
Radzę umieścić jaja w pokojowej temperaturze i uzbroić się w cierpliwość.
-
Re: jajka straszykow-temperatura
powiedz mi prosze jeszcze Jaca czy larwy moge hodowac rowniez w tem. pokojowej ??
-
Re: jajka straszykow-temperatura
A jak to jest u Eurycyntha calcarata?
-
Re: jajka straszykow-temperatura
Temperatura pokojowa w zupełności wystarczy jajkom, młodym, jak i dorosłym straszykom australijskim i nowogwinejskim (ja w takich warunkach z powodzeniem hoduję te straszyki od lat). Jednak słyszałem pewną opinię, że straszyki australijskie lepiej się chowają w troszkę wyższej temperaturze 24-26C (podobno dłużej żyją dorosłe osobniki).
Ogólnie jednak wyższa temperatura przyśpiesza metabolizm owadów, a co za tym idzie, przyspiesza ich rozwój i skraca życie.
Straszyki nowogwinejskie są bardzo wytrzymałe i doskonale żyją w nieogrzewanym terrarium (od jaja, aż po postacie dojerzałe). Moje dorosłe w takich warunkach żyją ponad rok, a larwy dorastają w ciągu ok 4 miesięcy.
-
Re: jajka straszykow-temperatura
A czy manimpulowanie jajami może spowodować ich obumarcie? Czy można je przy przekładaniu obracać?
-
Re: jajka straszykow-temperatura
Można, to nie są gady, żeby coś mogło poważnego mogło się stać, ale jednak należy raczej unikać ruszania jaj. Chociaż sam nie zauważyłem żadnych zmian w procencie wylęgających się straszyków przy ruszanych jajach. Ja jaja straszyków nowogwinejskich przenoszę do pojemnika z wilgotną ziemią dla kwiatów (kładę po prostu na tej ziemi) i zanim z takich jaj zacznie coś się kluć, to przewracane są wielokrotnie, przy usuwaniu uszkodzonych jaj, przy przechyleniu pojemnika, przy zraszaniu i przy innych manipulacjach. A procentowość wylęgu jest bardzo wysoka.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum