gdy stawala sie L3 spadla razem z wylinka biedna...
ma wykrecona nozke w gore - nie uzywa jej
jeden z szczypcow nie zgina sie do konca - nie moze lapac pokarmu
ma powykrecany czulek - tym sie wogle nie przejmuje :|
i czarna plame na lekko zgietych pleckach...
starala sie zlapac pokarm ale jej nie wychodzilo..
przewracala sie albo nie mogla zlapac go tylko jednym szczypcem
znalazlem wylinke na srodku dna pojemnika - musiala spac bo one chyba nie przechodza wylinke na ziemi -_-

co moge zrobic...? .......... zamrazalnik ?
nie chcem jej zabijac
przezyje ?