-
Lenor ... idealnu dla modliszek:)
... taki zwykły płyn do płukania tkanin
Jak łączę dorosłe modliszki (te agresywne), to najczęściej robię to na parapecie na kwiatku. Kopulacja jak każdy wie niekiedy trwa klika godzin, a samiec lubi sobie "posiedzieć" na samicy nawet i dwa dni.
Kilka razy miałem przypadek, że budzę się rano, a samca nigdzie nie ma. Mimo, że mam mieszkanko mało "zagracone", to jednak nie mogłem nigdzie go znaleźć.
Raz złapałem samca wieczorem, jak zaczął latać dookoła lampy.
Ale już dwukrotnie znalazłem samca w ... świeżym praniu, które się suszyło na suszarce. Ciekawa sprawa, ale może chodzi tutaj o wilgoć, a może o zapach lenora, którego do płukania używam.
Tak było dziś rano. Dwa dni temu uciekł mi samiec Pseudocreobrotra wahlbergii. Położyłem go tuż przy samicy i odebrałem telefon, po 5 minutach już go nie było.
Samiec tego gatunku ostatnio jest mało dostępny, więc co się naszukałem, to moje i oczywiście z zerowym skutkiem.
Wczoraj wieczorkiem powiesiłem pranko, a dziś rano ... znalazłem w nim samca!!
Może to jest metoda?? a może tylko przypadek, ale ... może warto niekiedy wyręczyć rodzicielkę, czy też współspaczkę, zrobić pranie i powiesić w swoim pokoju
Qba
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum