Ja miałem identyczny przypadek z moją hierodulą. Myślałem że jest już padnie, ponieważ od przejścia wylinki nie zjadła niczego a trwało to jakiś tydzień. W ciągu tego tygodnia była tak słaba ża wspinając się na sufit pudełka, często spadała na ziemię i z trudem się podnosiła. Myślałem że jest to spowodowane spadkiem temperatury w moim domku, tak więc przeniosłem ją w cieplejsze miejsce i wrzuciłem do jej pudełka jakąś zieloną gąsienicę która znalazłem na kalafiorze. Na następny dzień załapałem się na chwilę gdy modliszka wcinała tą gąsieniczkę i pewniej poruszała się po pudełku. Jak do tej pory jej stan jest stabilny i nie zauważyłem pogorszenia sytuacji.