Witam,

Stała się rzecz straszna ! Moja samiczka Gastricy (bardzo) źle przeszła wylinkę, a raczej nie mogła jej przejść ponieważ niedopilnowałem by mogła się ona jakoś dobrze zaczepić by wyschły jej skrzydełka oraz nie zwilżyłem wystarczająco jej terrarium. Proszę Was o wszelkie porady jak mogę jej jeszcze pomóc by przeżyła nie chodzi mi o składanie kokonów, kopulację z samcem chcę aby ona przeżyła ponieważ jest to moja pierwsza modliszka którą hoduję od L1.

Oto zdjęcia:
Tak wyglądała zaraz po tym jak ją znalazłem:




a tak po tym jak odciołem jej skrzydła:


i jej krzywe nogi:




Proszę o porady !