-
PLISTOSPILOTA CAMERUNENSIS
Witam.
Nie wiem co jest grane. Kilka dniu temu padła mi L1 tego garunku pisałem o tym na forum. Dzisiaj padła następna. Zauważyłem, że prawie wcale nie jadły. Podawałem im owocówki i nic. Małe zwykłe muszki i też nie jadły. W końcu dałem malutkie komary (wyczytałem gdzieś, że mogą to jeść) i zauważyłem że zaatakowała jednego ale po kilku minutach wypuściła pokarm. To zamo działo się później ze zwykłymi malutkimi muszkami, atak kilka minut trzymania i wypuściła. MOje modliszki były w pudełeczkach po kliszach z odkrytym ( przykrytym tylko siatka z gazy ) wieczkiem i lignina na dole oraz otwory na pocznych ściankach ( kilkanaście dookołoa) no i oczywiście wykałaczka. Ligninę spryskiwałem delikatnie 1 dziennie. Temperaturę miały 23 - 27 stopni. Nie wiem co jest grane. Czy ja popełniam jakiś błąd czy poprostu mam pecha. Fakt, że są to moje pierwsze modliszki w hodowli i nigdy wcześniej się tym nie zajmowałem. Proszę o jakieś rady na ten temat, każda informacja będzie dla mnie cenna.
Jeżeli ktoś z Was ma w hodowli ten gatunek PLISTOSPILOTA CAMERUNENSIS to proszę o podanie maila lub GG. Dzięki wszystkim któży odpowiedzieli na mojej poprzednie pytania a szczególnie "ławie" może jest młodym ( wiekiem ) hodowcą ale zna się na rzeczy.
A-cha jeszcze jedno. Odpisał mi na poprzednie moje pytanie "robert kosa" mówiąc, że hoduje ten gatunek ale niestety chyba moje maile wysłane z tego forum do niego nie doszły. Jeżeli to czytasz to podaj mi Twoje GG.
Pozdrawiam Wszystkich.
PS. moje GG 2765006
-
Re: PLISTOSPILOTA CAMERUNENSIS
Małe modliszki tak maja, padaja bez powodu. Tez tak mialem jak zaczynalem, a to zrobiłem taki blad a to taki. Ale teraz idzie mi calkiem calkiem. A co do pokarmu to nie polecam komarow(moga miec syfy) mozesz sprobowac karmic je mszycami(ja moim malym daje) i powinny to jesc. A pozatym male modliszk sa wybredne w stosunku do porzywienia wiec trzeba podawac tyle ile sie moze znalezdz zroznicowanego pokarmu, az w koncu ktorys sie spodoba
-
Re: PLISTOSPILOTA CAMERUNENSIS
Według mnie przgiąłeśz nawilżaniem.Jeśli nie jadły,tzn łąpały i puszczały to usuwały potencjalne zagrożenie przed wylinką,więc mogły mieć problemy podczas (przed) linieniem.
-
Re: PLISTOSPILOTA CAMERUNENSIS
Ja polecam mszyce "różane" te są naprawde wielkie zielone. Inne są mniejsze i trudniej je dostrzec. Jak na początek wybrałeś sobie bardzo zły gatunek... kup sobie 10 sphodromantisów: gastricia, sp tanzania lub virdis. MaKeL i Adamek mają na sprzedaż sp tanzania - młode po mojej samiczce
-
Re: PLISTOSPILOTA CAMERUNENSIS
Plistospiloty nie są złe na początek.
Być może umieralność zwiększyła wilgotność, nie musisz przesadzać, lignina wystarczy żeby była lekko wilgotna.
Innym powodem może być też stan, w jakim je kupiłeś. Tzn. kupiłeś L1, ale nie wiem ile dni po wylęgu były i czy były wcześniej karmione. Jeśli puszczają pokarm to często oznaka wyczerpania. A takie właśnie osłabienie następuje, jeśli modliszka po wylęgu nie była karmiona 5 lub dłużej dni. Powinno się je karmić w miarę szybko po wykluciu, tzn. 2-3 dni. Wtedy przeżywalność jest największa. Być może ktoś sprzedał Ci głodne, kilkudniowe maluchy.
-
Re: PLISTOSPILOTA CAMERUNENSIS
Być może zbyt długi chów wsobny?
-
Re: PLISTOSPILOTA CAMERUNENSIS
Generalnie zrodwe modliszki nie są wybredne i jedzą wszytsko o odpowiedniej wielkości(jest parę bardziej marudzących gatunków ale nie są to Plistospiloty).
Z tego co piszesz twoje zachowywały się tak jak by się szykowały do wylinki. Plistospiloty są sporym gatunkiem więc ja bym się zastanowił czy przypadkiem przyczyną ich zgonu nie był brak miejsca do linienia(pudełko po kliszy mogło być za małe).
-
Re: PLISTOSPILOTA CAMERUNENSIS
Po przeczytaniu wszystkich dotychczasowych postow uwazam post PULSARA za najtrafniej tlumaczacy ten problem - i w ogole problem z smiertelnoscia mlodych modliszek (dodatkowo PULSAR jest chyba dobrym znawca tematu... wystarczy spojrzec co sprzedaje lub w profil... :> )
Ja sam potwierdze jego slowa:
Przetestowalem taka wlasnie sytuacje - mialem kilka mlodych modliszek (Sphodromantis Sp Egipt {viridis}) i 3 z nich nakarmilem od razu po otrzymaniu a 3 po kilku dniach (co najmniej 5ciu) te 3 nakarmione od razu zyja a z tamtych 3 nakarmionych pozno 2 padly kilka godzin po jedzeniu (przy czym atak i samo jedzenie akurat niczym sie nie roznily od tych wczesniej karmionych) a 1 ale to juz nie wiem jaka padla mi przy przechodzeniu wylinki - nie przeszla jej calkowicie - utknela z odnozami w starej wylince i juz sie to nie zmienilo...
Wiec za calkowicie trafne uwazam slowa PULSARA. Jesli powstanie tu jakis poradnik, FAQ czy cokolwiek to uwazam ze ten krotki post PULSARA powinien znalezc sie na jego poczatku!!!
-
Re: PLISTOSPILOTA CAMERUNENSIS
Sculptor
PULSAR jest chyba najbardziej doświadczonym hodowcą modliszek na tym forum i jemu można (trzeba xP )zaufać bo zna się na rzeczy lepiej niż kto inny xP . Więc ameryki to ty nie odrkyłeś ;]
a FAQ już jest ;]
na stronie www.modliszki.com
-
Re: PLISTOSPILOTA CAMERUNENSIS
Ale mi kadzicie
Najbardziej doświadczonymi polskimi hodowcami są mantid i kudlaty, czyli twórcy modliszki.com. Jest jeszcze wielu innych hodowców z dużym doświadczeniem, nie będę ich tu wszystkich wymieniał, ale jest ich naprawdę wielu. A to, że dużo osób profil zostawia pusty, wcale nie świadczy o tym, że nie hodują niczego.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum