Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 16

Wątek: Problem po wylince

  1. #1
    Igor6
    Guest

    Problem po wylince

    Moja S.sp własnie przeszła wylinke i gdy ja zobaczyłem to na jednej prawej tylnej nodze była jeszcze wylinka(na samiuskim koncu) oczywiscie zmoczyłem pałeczke do uszu woda posmarowałem i po kilku chwilach wylinka zeszła. Ale problem został poniewaz ona trzyma tą nozke calkiem wyprostowaną i podniesiona do góry. CZy ta nozka bedzie taka jak inne?Czy bede musiał ja amputowac i odrosnie przy kolejnych wylinkach? Modliszka po tej wylince jest juz L3. Tak na marginesie powiem ze niewiedziałem ze bedzie przechodzic wylinke bo na wieczór wcinała jedzonko jak szalona(wrzuciłem 3 mszyce a rano zagladam do pudełeczka a tam jest jedna mszyca i wylinka) noi po oswobodzeniu nozki gdy ja wpusciłem spowrotem do pudełka to ona zaraz upolowała mszyce i juz nie ma mszycy na tym swiecie:P

  2. #2
    leviatan
    Guest

    Re: Problem po wylince

    Ja bym ucioł przy samym "ciele" za dwie wylinki będzie jak nowa.



    Wczoraj zaczeła linieć Cilinie chopardi zL6 na L7... Zaczeła linieć zaczepiona tylko dwoma przednimi nogami... zeszła skóra z głowy i karapaksu iii STOP i do dziś wylinka nie ruszyła nawet mm... modliszka nadal pręży odwłokiem... po raz kolejny zmoczyłem ją wodą... poczekam jeszcze troche jak nic nie ruszy to będzie kiepsko...


  3. #3
    Keplianica
    Guest

    Re: Problem po wylince

    Cóz, ja też mialam przypadek ze zostala mojej modliszce linka na odnóżu. Wykrzywione należy na pewno amputować.


  4. #4
    kaczi
    Guest

    Re: Problem po wylince

    jesli zdecydujesz sie na usuniecie tego odnoza to zlap czyms jak najblizej "ciala" modliszki i przytrzymaj chwile a modliszka sama powinna je odrzucic . . .


  5. #5
    Igor6
    Guest

    Re: Problem po wylince

    Własnie przedchwilka zrobiłem tak jak napisaliscie. Widac od razu ze przyniosło jej to ulge bo zaraz zaczęła radosnie biegac. Dzieki. Mysle ze mozna ten tek uznac za zamkniety.

  6. #6
    piteer
    Guest

    Re: Problem po wylince

    AAAAA...
    co wy tu wypisujecie wogole? :|
    i po co kazaliscie mu amputowac ta noge?
    jesli noga nie byla wykrzywiona a wylinka zeszla bez problemow to niema co amputowac - glupota...
    modliszka podnosila noge poto zeby ja wysuszyc...
    to byl tylko niepotrzebny bol dla modliszki...
    :|
    no coment...

  7. #7
    Nestor
    Guest

    Re: Problem po wylince

    Jeśli wczoraj zaczęła i jeszcze nie skończyła to juz chyba po niej. U moich modliszek wylinka trwała zawsze kilka- kilkanaście minut, nie licząc przygotowań i schnięcia.

  8. #8
    Nestor
    Guest

    Re: Problem po wylince

    obawiam się, że piteer ma rację. A nawet jeśli odnóże było troszke skrzywione, nie złamane, to była szansa że sie wyprostuje przy nastepnej wylince.

  9. #9
    Igor6
    Guest

    Re: Problem po wylince

    MOdliszka cała wyszła z wylinki tylko na tej nózce jej zostało. A co do nozki to była całkowicie wyprostowana.

  10. #10
    Nestor
    Guest

    Re: Problem po wylince

    to do lewiatana piasłem.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •