Więc sprawa jest nieciekawa
jak wy dajecie swoim modliszkom muszki??
jak ja wżuce latającą to mam wrażenie ,że ona jej nigdy nie złapie

więc musze się zerwac do sadystycznych metod
biore muche wyrywam jej skrzydła i podkładam pod nos mojej gastricy .Ona prubuje żłapac ale labo złapie źle i ona jej ucieka (ona ją puszcza) albo zawadzi o papier ,albo nie trafi w nią :/

po 2godzinnej zabawie moja modliszka je muche (ale zostaje jeszcze kilka do pożarcia ;] )


co ja mam robić??? i o co tu chodzi??ona jest jakaś dziwna :/

i szybko rezygnuje
jak raz nie trafi albo cos to juz rezygnuje i musze sie 20minut bawic zeby mi złapała tą muche

inny problem to mam takiego pasikonika i ona się chyba go boi :/ albo jej nie smakuje ;] tak sao jak zuważyłem że ona je tylko co rusza się intensywnie np.jak mucha se chodzi to ona nawet na nią nie spojrzy a jak bzyczy i biega to ma na nią ochote tylko że nie żłapie jej bez mojej pomocy :/


to normalne??bo coś smiem wątpic