W czoraj dostałem samc a modliszki gwinejskiej .Moja samica była nakarmiona do syta ale by nieryzykowac dałem jej swierscza gdy siedziała na stole i czekała na samcazłapała go trzymała tak z 5 min ale nie chciała jeść.Jedynie trymała go w sczypcach.Gdy podstawiłem samca ten na niom wskoczył i chciał zaczonć kopulowac.Samica pusciła swierscza i zuciła sie na samca .Pod wpływem stresu samiec zdechł mi dzisiaj co mam robic i czy jest szansza ze z kokonu wykluje sie cos przez partogenezę??i jak powinien wyglondac inkubator dla kokonu??Pozdro!!