heh, najśmieszniejsze jest to że rok temu mialem 5 modliszek i 2 z nich dożyly z l1 do imago, a jedna padla przy imaginalnej wylince :/ i warunki mialy identyczne

piteer - nie pale, odczynników nie mam (mam w malym pokoju full owadów, zadne same nie padają), a po śmierci były normalne, nieraz podwinięte nogi jak u typowego owadziego trupa, a nieraz po prostu wyciagniete nogi pozginane i lezaly na boku

keplianica - jakie udziwnienia? nie stosuje zadnych udziwnien, tylko to co wydawalo sie przez mnei sprawdzone :|

bestboy - mszyce są z mojej działki, nie były pryskane

dzieki za rady, sprubuje chociaz te 2 odhowac moze po prostu nie mam szczęścia do modlich