A ja u większości gatunków nie używam podłoża, co najwyżej do tych wymagających większej wilgotności wkładam pojemnik z wodą o dużej powierzchni, spryskuję. Czasami na spłód daję też wilgotne chusteczki. Nie stosuję podłoża ze względów estetycznych.
Ale coco-grunt albo vermiculit jako podłoże sprawdzają się świetnie.

P.S. Skopiuj najpierw tekst do Worda i sprawdz Tezaurusem czy nie ma błędów...