-
Re: Wrocław
Troche mnie w nocy poniosło-przepraszam.Rozumiem idee ochrony zwierząt i Konwencji Waszyngtonskiej.A jesli chodzi o zaswiadczenia o urodzeniu w niewoli (brachypelm-oczywiscie,bo tylko takie chronione zwierzęta posiadam) to trzymam Pana za słowo ze potrafi Pan pomóc w uzyskaniu tych dokumentów.
Pozdrawiam Robert
-
Re: Wrocław
Pomoc wyglada w ten sposob. Trzeba zglosic fakt rozmnozenia lekarzowi wet (ktoremukolwiek) ktory opisuje ten przypadek, wykonuje dokumentacje fotograficzna. Pisemnie stwierdza fakt rozrodu pajakow. Z taka dokumentacja wlasciciel udaje sie do powiatowego inspektoratu wet po urzedowe swiadectwo dla miotu. To wszystko.
Nieporozumienie wzielo sie stad, ze urzednicy nie rozrozniaja faktu rejestracji posiadania w UM z ktorej bezkregowce sa zwolnione od rejestracji urodzenia zwierzecia CITES umozliwiajacej wprowadzenie do sprzedazy
-
Re: Wrocław-Giełada?
Z przyjemnoscia Avi. Ja nie jestem taki zly.... jedynie lekko wnerwiony.....duuuuuzo by opowiadac.
-
Re: Wrocław
Jarek Zajączkowski napisał(a):
> ZaWSZE I Z PRZYJEMNOCIA POMOGE ZAMKNAC W PIERDLU WSZYSTKICH
> PRZEMYTNIKOW I OSZUSTOWM ZERUJACYCH NA nieszczesciu zwierzat
> CHRONIONYCH.
A wiec naleze do bandy dreczycieli zwierzat i oszustow,tylko dlatego ze kupuje pajaka pochodzacego z prywatnej hodowli,a nie przeplacam 3- krotnie w sklepie :] Wg mnie to jest ekonomia ,a nie oszustwo.Oszustwem predzej nazwe windowanie cen przez sklepy.Poza tym gdyby papiery o ktorych pan mowi byly by osiagalne nie bylo by problemu - zpalaclbym nawet 10 czy 20 zl wiecej za pajaka.Niestety nie wydaje mi sie,czy to u nas we Wroclawiu jest mozliwe uzyskanie takowych.Z tego co wiem w innych miastach tak :]
> Kupuj zwierzeta z papierami - bedziesz mial pewnosc ze nie
> popierasz SADYSTOW.
Sadystow ??!! Zapewniam pana,ze np. ja kocham swoje zwierzeta i maja u mnie warunki zblizone do naturalnych,jesli chodzi o pozywienie to nawet lepiej :] Niech pan przestanie wmawiac nam ,ze pajaki nawet przywozone z Czech czy Niemiec sa trzymane w b. zlych warunkach,bo to bzdura !! Zmaltretowane zwierzaki kupi tylko laik,a ktos kto ma odrobine wiedzy w temaciee na pewno ich nie kupi :].Zapewniam pana ,ze jestem gorliwym przeciwnikiem przemytu zwierzat i swoje zwierzeta chce kupowac legalnie i miec pewnosc ze nie pochodza z odlowu. Tylko jak skoro u nas jest to mission imposible ??!! Zada pan egzekwowania prawa,a my zadamy umozliwienia nam kupna/sprzedazy zgodnie z nim,ale poki co to prawo dzila tylko w jedna strone... Poza tym obowiazuje nas prawo UE i w zadnym kraju UE nie ma problemow z rejestracja zwierzat !!! Niestety przyszlo na zyc z Nibylandi gdzie jest stado nadgorliwcow egzekwujacych prawo !!! Cala sytuacja z brachypelmami to jedna wielka farsa i nie dziwmy sie,ze sie z nas w europie smieja...
> SKONCZYLY SIE ZARTY - ZACZELA SIE LAPANKA!
Teraz pan mowi jak gorliwy dzialacz partyjny.Prponuje poczytac Orwella - "1984" - swojskie klimaty :]
> DLA DOBRA ZWIERZAT!
>
Z ta opinia bym sie klocil....
-
Re: Wrocław
Jarek Zajączkowski napisał(a):
> Pomoc wyglada w ten sposob. Trzeba zglosic fakt rozmnozenia
> lekarzowi wet (ktoremukolwiek) ktory opisuje ten przypadek,
> wykonuje dokumentacje fotograficzna. Pisemnie stwierdza fakt
> rozrodu pajakow. Z taka dokumentacja wlasciciel udaje sie do
> powiatowego inspektoratu wet po urzedowe swiadectwo dla miotu.
> To wszystko.
oczywiście nadmieńmy ze ten (którenkolwiek) wet skasuje jakieś tam pieniążki za swój cenny czas, Nie rozmumiem po co do opisania potrzebny wet? Opisanie przypadku rozmnożenia to zadanie dla HODOWCY, naprawde nie widze tu miejca dla weta, który zazwyczaj po raz pierwszy spotka się z tak egzotycznymi zwierzakami
potem następuje etap urzędowy (bo przypadek rozmnożenia mamy profesjonalnie opisany, przez weta)
i teraz mam druga wątpliwość, jako student politologi wiem że urzędnik państwowy (jakim ewidentnie jest pow lek wet) działa na troszke innych zasadach niż "zwykły" wet, otóż administracaj państwowa działa wg przepisów prawa, i nie obejmuje jej zasada "co nie zabronione to dozwolone". A skoro tak to prosze mi pokazać przepis prawny upowarzniający pow. lek. wet do wystawienia zaświadczenia o urodzeniu w niewoli bezgręgowców, będących na liście cites (z niezarejestrowanymi rodzicami)
a może mam to rozumieć tak że zwykły wet z powiatowym ma jakieś układy i załatwi to co bez jego pośrednictwa (opisanie przypadku) jest niewykonale?
-
Re: Wrocław
Znam Orwella dobrze.
"Zada pan egzekwowania prawa,a my zadamy umozliwienia nam kupna/sprzedazy zgodnie z nim,ale poki co to prawo dzila tylko w jedna strone... Poza tym obowiazuje nas prawo UE i w zadnym kraju UE nie ma problemow z rejestracja zwierzat !!! Niestety przyszlo na zyc z Nibylandi gdzie jest stado nadgorliwcow egzekwujacych prawo !!! Cala sytuacja z brachypelmami to jedna wielka farsa i nie dziwmy sie,ze sie z nas w europie smieja..."
I bedzie smiac sie nadal jak do urzedow bedziemy podchodzic z czapka wymieta w garsci. W RP nie ma prawa byc problemu z rejestracja zwierzat. Sa tu jedynie MASY nienaumianych urzednikow niestety blokujacych, torpedujacych itp. z ktorymi nalezy obchodzic sie z "troska". Jesli odmowa to na pismie a potem zaskarzyc do Min. Ochr. Srodowiska.
Jesli jakis urzednik odmowi rejestru urodzenia np 200 pajakow po 200 zl za szt to strata hodowcy na skutek uniemozliwienia sprzedazy wyniesie 40000 zl. Tu tez przydadza sie PAPIERY. Weszlismy do UE gdzie KROLUJE PAPIER! Nie traktujcie mnie jako papierofila jedynie wskazuje Wam droge do rozwiazania problemu (chyba) Kto wyrowna taka strate - Urzad? Sprawa do wygrania w kazdym sadzie.
Z lapanka przesadzilem - przepraszam . Jednak nie mozna czekac z zalozonymi rekami tyyyyyle lat jak mowilo sie o problemie i mowilo (groch o sciane) Pojawily sie metody "omijania" - np sprzedaz kilku zwierzat na jedna rejestracje itp. W sprawie sadyzmu i przemytu pajaki to znosza dobrze. Gorzej z ptakami w butelkach po napojach zdychajacymi na skutek stresu wycienczenia ok. 2 tyg po zakupie
WYMAGAJCIE OD URZEDOW, SPRZEDAWCOW - MACIE DO TEGO PO PROSTU PRAWO.
-
Re: Wrocław
w ustawie o ochronie przyrody jest wzmianka o koniecznosci zaswiadczenia urodzenia zwierzecia CITES w niewoli przez urzedowego lek. wet.
Jesli HODOWCA bedzie URZEDOWY.....moze opisywac pod warunkiem, ze w ustawie znajdzie sie odpowiedni zapis. Jak na RAZIE JEST TYLKO O LEKARZACH.
Jakie uklady. To zaczyna byc chore -
Rozmnozyliscie pajaczki - dzwoncie do powiatu. Przyjdzie do was lekarz urzedowy (lub upowazniony lekarz, hodowca czy politolog) - wystawi odpowiedni swistek zgodnie z wymaganiami ustawy o ochronie zwierzat i tyle - mozecie sobie sprzedawac do woli.
-
Re: Wrocław
Jarek Zajączkowski napisał(a):
> WYMAGAJCIE OD URZEDOW, SPRZEDAWCOW - MACIE DO TEGO PO PROSTU
> PRAWO.
ok ponawiam prośbe, prosze o wskazanie przepisu prawnego upowarzaniającego pow. lek. wet do wydania zaświadczenia o urodzeniu w niewoli, zwierząt będących na liście CITES, Oczywiście nie zapominając że w związku ze zwolnieniem bezkręgowców z obwiązku rejestracji rodzice przychówku nie są zarejestrowani i zazwyczaj nie mają dokumantów poświadczających legalność pochodzienia
-
Re: Wrocław
myli pan dwie rzeczy, opisanie przypadku, i wydanie zaświadczenie, aby uzysakać to drugie należy do pow lek wet napisać pismo z opisem co gdzie kiedy sie rozmnożyło. ja poddałem w wątpliwość konieczność tego aby tego pierwszego opsiu dokonywał "zwykły" wet.
ponawiam pytanie, jak pow. lek. wet. ma wydać zaświadczenie legalizujące przychówek, skoro nie ma dokumentów potwierdzajacych legalność pochodzenia rodziców, i nie ma przepisu prawnego upowarznijących go do wydania tekiego zaświadczenia dla bezkręgowców?
-
Re: Wrocław
Ustawa o ochronie przyrody
Konwencja Waszyngtonska
To powinno wystarczyc.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum