To jest istny syf ten zoologiczny w Geancie. Ceny z kosmosu, rybki chore, w większości akwariów pływają zdechłe. Nazwy gatunków chyba sami wymyślają, jak byłem jakoś w grudniu to obsługa biegała i łapała szynszyle dwie uciekły, bo jakiś pracownik zapoomniał zamknąć klatki:] . W zeszłym tygodniu jak byłem to z kolegą wypuściliśmy legwana zielonego, bo jako jedyny ma klatkę niezamykaną na kluczyk Do tego pamiętam, że w wakacje mieli patyczaki ale po ... ... 30zł za sztukę!!!!!!!!!! Nie wiedziałem po ile stoją patyczaki, ale teraz już wiem, że napewno nie po 30 zł!!!!!!!