jak ktos sie zna na zwierzętach to nie bedzie za 1000 zl pracował w markecie.Jak kiedys wyceniłem swoją wiedze na 2500 miesiecznie to patrzyli na mnie jak na głupiego.I dokąd własciciele takich "ubojni zwierząt" bedą oszczedzac to nic sie nie zmieni.Ale to sie kiedys zmieni ,tak mysle.Byleby tylko ktos im sie do tyłków zaczął dobierac.Pozdrawiam Robert