Nie mam pojęcia dlaczego taki zmaltretowany, przy wylince nie spadł , możliwe że miał przy wylince za małą wilgotność albo temperature.
Jednak jak już wcześniej pisalem-druga modliszka miala takie same warunki i wylinke przeszla bez szwanku . Dwa tylnie odnóża są sparaliżowane, skrzydła nie są ułożone jeden "hak" jest troche wygięty :/ . No ale samodzielnie poluje (prubuje przynajmniej).

Jeżeli samiec jest w takim stanie jak opisałem, to czy możliwe jest zapłodnienie?