Mam pytanie: czy można podawać Spodhromantis gastricia kosarze? Jest to L4 i łakomi się na wszystko co się rusza. Trochę się obawiam, żeby się nie zaplątała w sieć, bo kosarz lubi gdzie niegdzie ją zostawić.
Mam pytanie: czy można podawać Spodhromantis gastricia kosarze? Jest to L4 i łakomi się na wszystko co się rusza. Trochę się obawiam, żeby się nie zaplątała w sieć, bo kosarz lubi gdzie niegdzie ją zostawić.
Kosarze nie zostawiaja sieci. Chodzi Ci pewnie o pająka PHOLCUS PHALANGOIDES - polska nazwa to nasosznik trzęś (nazwa wziela sie od tego ze zaniepokojony wprawia w ruch pajeczyne, przez co staje sie niewidoczny - zlewa sie z otoczeniem). Czytalem gdzies ze maja bardzo mocny jad, ale ze wzgledu na delikatne szczekoczulki nie stanowia zagrozenia. Mysle ze mozesz nakarmic nim modliszke, ale nie wiem czy ma to sens, bo po odrzuceniu nóg za wiele ciala nie zostanie
dokladnie to bez sensu dawac kosarza modliszce bo on jest malo syty ;P
Ja dawałem i to z powodzeniem modliszkom odpowiadał ten pokarm.
Musisz uważać bo te pajaki b.szybko potrafią utkać nić.
one jak sie poruszają to zostawiają za sobą cienką nić. ale bez problemu mozesz podawac troche urozmaicony pokarm czemu nie??
Dobra chodzilo o tego kosarzopodobnego pajaka. Dawalam jej pare razy i 2 razy na 3 poradzila sobie bez problemu ale raz usmiercila go, ale wypuscila bo jej sie odnoza chwytne oblepily ta siecia i potem przez godzine je sobie czyscila. Kosarza tez jej dawalam i nie bylo problemu. Pytalam tylko co inni hodowcy modliszek o tym mysla i czy sa jakies wieksze przeciwskazania.
oderwij nogi!