-
Re: ???
Kiedyś nakarmiłem swoją gastricę muchą - i musiała złapać jakieś roztocza, albo coś w tym stylu. Co jakiś czas się otrząsała - mniej więcej tak jak opisujesz, a co jakiś czas potrafiła się wygiąć w pałąk (to była larwa, ale nie pamiętam która - l5, l6?) i czyścić sobie odwłok. W życiu bym nie pomyślał, że modlicha może się tak wygiąć...
Po jakimś czasie jej przeszło, widocznie był to pasożyt mucholubny i modliszka okazała się dla niego niestrawna.
Zdrówko,
Borek
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum