Kazde zwierze ma prawo pasc-to tylko żywa istota i jak wszystkie inne zywe istoty jest smiertelna.Czy jak ktos przy tobie dostanie zawału i umrze to też bedziesz sie zastanawiał czy miał dobre czy złe warunki egzystencji?Skoro wąz dobrze wyglądał,jadł to znaczy ze nic mu nie było a zdechniecie bez powodu zawsze moze sie zdażyc.I jezeli ktos jest pewny swych zwierząt to normalne ze reklamacji nie uwzględnia,no rozumiem gdyby nastepnego dnia padł to jeszcze,ale po takim czasie?Przepisy handlu jasno mówią ze na żywe zwierzęta reklamacji nie ma,to nie telewizor.To ze płaci sie za cos nie upowaznia nikogo do negowania kompetencji i jakosci zwierząt ludzi ktorzy od lat zajmują sie ich hodowlą.Po prostu należy dobrze patrzec przy zakupie,a potem to pretensje nalezy miec bardziej do siebie.To takie moje sugestie ogólne bo ani nie znam tego pana który ma te hodowle,ani zbytnio sie węzami nie zajmuje ale tak samo wygląda sytuacja u ptaszników czy owadów.
Nie mozna miec do kogos pretensji bo przeciez samemu sie zwierze wybiera