-
sposób-moze juz bylo
No wiec moje jedna z moich paradox nie chciala polowac, bala sie zarcia , wlasciwie to chciala tylko jesc owocowki a jest L4 i jej rowiesniczka jadla juz muchy z pinek. I postanowilem spróbowac ją nakarmic ''ręcznie'', wziąłem świerszcza odpowiedniego kalibru i igłe <moze to nie humanitarne i zle , ale moja modlicha wazniejsza>wbiłem igłe w odwłok , tak aby pojawila sie kropelka z wnętrza . Takiego nakłutego świerszcza chwyciłem pincetą i przystawilem do modlichy tak aby kropelka stykala sie z jej otworem gębowym. W tym momencie, paradoxa najpierw zaczela zjadac ta kropelke, a pozniej zabrala sie za swierszcza(po ok 3 minutach sama chwyciła) <jeszcze zyl> . Moze to byc sposób dla modliszek ktore stracily jakies odnoze chwytne, albo odmawiaja jedzenia.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum