jedna z moich modliszek (h. coronatus) nie moze jesc. ładne pare dni temu przeszla wylinke i juz dawno powinna wznowic żerowanie. widac zresztą że jest bardzo głodna bo chwyta wszystko co wpadnie do pojemniczke ale wyglada to tak jakby miała aparat gebowy niefunkcjonalny bo nie moze nic nawet nadgryzc. zuje cały czas pokarm ale nic nie połyka. w podobny sposób padła mi jakis czas temu p. paradoxa. co to może byc? ma takie same warunki jak reszta h. coronatusów i tamte sa wporzadku. ma jakies szanse ze przezyje?
pozdrawiam i dzieki za podpowiedzi


zamienie samice t. a. sinensis subimago na samca subimago