Kokon na kokonie

[rosea]

Czy wam tez modliszki złożyły kiedyś kokon na kokonie. Moja paradoxa zrobiła to wczoraj :P Kokon złożony wczoraj jest wiekszy, ale nie zakrywa całego starego. Liczyłem na to, ze ze starego wylegnie się coś na początku pazdziernika. W sumie mam już trzy kokony. Mam jakieś szanse, zeby ze starego się coś wyległo ??

[mantid]

Tak, ale musisz delikatnie zdjac z niego nowy.

[Remus]

Dokładnie tak jak mowi mantid.Jeżeli nie zdejmniesz nowego to sa male szanse ze cos sie wykluje.Mialem taki przypadek

[rosea]

jak juz zdejmę to co mam zrrobić z nim ?? da sie to jakoś powiesic, przyczepic ?? jak go inkubowac ? paluchami go zdjąć ?

[Remus]

Wydaje mi sie ze ten nowy bedziesz musial uszkodzic zeby stary zostal w calosci.A jezeli uda Ci sie jakos bez rozwalenia odczepic to przyklej go np. na klej z mąki.

[rosea]

Odczepiłem już. W starym oderwał się tylko ten cypelek. A właściwie do czego on słuzy ?? Postaram sie teraz przykleić jakoś nowy kokon :-)

[PULSAR]

Do niczego, po prostu samica tworzy cos takiego jak konczy robic kokon.