-
Cud!!!
Cze! Pamiętacie jak pisalem że moja modliszka zdechła? Wcale nie! Zostawiłem ją na półce bo chciałem mieć jej ciało a potem zakonserwować. Wstałem nazajutrz i patrze a ona się jeszcze ledwo bo ledwo, ale rusza! Więc dałem ją do terrarium i zwiększyłem wilgotność. Dawałem jej picie i...dzisiaj odzyskała siły i jest zdrowa!! Mam tylko jeszcze jedno pytanko. Czy ma jej dzisiaj dać cos do jedzenia, czy jutro??
-
Re: Cud!!!
Stary, to ja miałem podobne wydarzenie. U mnie sprawa dotyczyła subimaginalnego samca membranacei. Po wylince ( na subimago ) zachorowała. Nie ruszała się, nie jadła czasami coś wypiła, ale bardzo mało. Trzymałem ją w pudełku, gdzie leżała. Miałą zapewnioną odpowiednią wilgotność. Po ok. 2.5 miesiąca odżyła i zaczęła próbować chodzić. Po 3 miesiącach chodziła już i jadła. Uwieńczeniem wszystkiego było przejście ostatniej wylinki.
No niestety został zjedzony przez samicę :P
Historia jest w 100 % autentyczna.
PS. Pisał to rosea, bo nie mogę się wylogować SMITIM.
-
Re: Cud!!!
nie no to naprawdę ciekawe ale ponoc ludzie też przezywają coś takiego jak smierć kliniczna więc moze moldiszka była po tamtej stronie?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum