-
historia smierci pewnej modliszki
Hodowalem sobie gastrice od malutkiej. Przeszla u mnie 6 wylinek, byla juz calkiem spora. Po 6. wylince zjadla swierszcza i zaczela wymiotowac. Wymiotowala kilka dni, potem zjadla jeszcze jednego swierszcza, ale juz nie do konca, a potem wymiotowala dalej. Co wazne: w tym czasie ani razu w terrarium nie pojawily sie nowe odchody, jedna grudka byla przyklejona do konca odwloka, ale przeciez nie bede jej podcieral. Przedwczoraj zauwazylem, ze koniec odwloka jest lekko zdeformowany, jakby usychal z jednej strony. Dzisiaj padla.
Wyglada na to, ze miala jakies klopoty z droznoscia przewodu pokarmowego (dostala zatwardzenia Zdaje mi sie, ze gdzies w materialach przygotowanych przez Mantida sa informacje, ze niektore pokarmy sa niebezpieczne i moga stwarzac takie zagrozenie, ale swierszcze powinny byc OK. Jak sie okazuje, karmienie swierszczami tez zadnej gwarancji nie daje.
Swoja droga zaczynam sie zastanawiac, czy to nie jest cos u mnie w domu - muchy padaja po dwoch dniach, modliszki zaczynaja wymiotowac (bo to nie pierwszy przypadek, ale poprzednia przezyla); kupilem patyczaki, zobaczymy jak sobie dadza rade...
Pozdrawiam,
Borek
-
Re: historia smierci pewnej modliszki
borkowski własnie mi tez tak podobnie padła 2 dni temu. Wymiotowywała i miała nawet dziwne odchody. Karmiłem ja tylko mucham i pinkami , a czasami ćmami. Była po 9 wylince imago. Padła jednak.
-
Re: historia smierci pewnej modliszki
myslicie ze cmy to dobry pokarm? jatez karmiłem swoją ćmami i tez mi padła (H. Memranacea). teraz mam sphodoromantis i dalej jej daje ćmy ale na razie jest wszystko wpożo.
-
Re: historia smierci pewnej modliszki
Ja karmię swoją modliszkę ćmami i wszystko jest ok. Dostaje też inne owady które złapię i jak na razie nic jej nie zaszkodziło.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum