Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11

Wątek: modliszka DEZERTER

  1. #1
    tomi666
    Guest

    modliszka DEZERTER

    witam!
    mam mały problem z moimi modliszkami - podczas karmienia te mróweczki kombinują jak koń po górę nad sposoben ucieczki z pojemnika. do tej pory trzymałem tylko ptaszniki i patyczaki (o ucieczkach tych nawet nie wspominam) no i problemow większych nie miałem.
    najbrdziej natrętna jest ta po wylince .
    czy macie jakieś sugestje jak temu zaradzić? jak wy "to robicie"?


  2. #2
    Double
    Guest

    Re: modliszka DEZERTER

    posmaruj wazeliną brzeg wyjscia z pudelka (tego, w czym je trzymasz), tak, zeby po otworzeniu wieczka mroweczki nie mogly wyjsc poza granice


  3. #3
    tomi666
    Guest

    Re: modliszka DEZERTER

    mam nadzieje, że moje mróweczki (modliszki ofkoz się do niej (wazeliny) nie przykleja?
    dałem dziś jednej jakiegoś latającego robaczka, ale nie wiem co to było: długość około 1 cm, zielony i skrzydełka długości 1,5-2 cm. pozbawiłem go skrzydełek i dałem jednej z modliszek. robaczek był większy od niej, ale i tak go zjadła.


  4. #4
    Double
    Guest

    Re: modliszka DEZERTER

    ja niestety do czynienia z mroweczkami modliszkami nie mialam, ale dziala to na moje stare modliszki i na pajaczki L2 (tzn sie nie przyklejaja, tylko zeslizguja) a dales im za pewne do zjedzenia niejakiego Zlotooka (polprzezroczysty owad, delikatny, zlote oczka) - bardzo sympatyczny i pozyteczny owadzik (zjada mszyce)


  5. #5
    kudlaty
    Guest

    Re: modliszka DEZERTER

    Wazelina dla małych modliszek może być bardzo niebezpieczna i ja odradzam takie eksperymenty.
    Trzeba się pogodzić z faktem, że przy maluchach modliszek należy zachować większą ostrożność niż przy pająkach czy patyczakach - wg. mnie nie ma innego wyjścia.

  6. #6
    tomi666
    Guest

    Re: modliszka DEZERTER

    przy karmieniu to nie jest jeszcze taki problem, bo uchyle tylko wieczko i wrzuce jedzonko, ale problemy sa przy sprzataniu. otworze pojemniczek, zgonie drania na dol, ale nie zdaze dobrze pesety w palce wziasc a ona juz siedzi na wieczku i "sie do mnie usmiecha"


  7. #7
    tomi666
    Guest

    Re: modliszka DEZERTER

    faktycznie był pożyteczny... , ale nie bój się nie dałem go dla zabawy - patrzenia jak modlishka robi mu z dupy pearl harbor


  8. #8
    Predator
    Guest

    Re: modliszka DEZERTER

    One uciekają aż w końcu zatrzymują się i uspokajają - po prostu pozwól im uciec i nci nei rób, ona sie zatrzyma np na biurku i będzie pewnie sie czaiła dalej. Ja tak często robiłem jak chciałem je sobie przez lupę pooglądać

  9. #9
    m.borkowski
    Guest

    Re: modliszka DEZERTER

    Zgadza się - daleko nie uciekają. I w odróżnieniu od świerszczy nie chowają się ciemne dziury, tylko stają na środku, więc nie ma zazwyczaj kłopotów z ich późniejszym odłowieniem i wsadzeniem do pudełka z powrotem.

    Pozdrawiam,
    Borek

  10. #10
    tomi666
    Guest

    Re: modliszka DEZERTER

    naprawde nie uciekaja daleko, tylko nieduzo brakowalo i nie musialaby jedna juz nigdy wiecej uciekac, bo wbiegla na terrarium dla pajakow, w ktorym siedza 2 ptaśki kedzierzawe (oczywiscie przedzielone). akurat mialy otwarte na pore karmienia fuks ze ta cholera mala nie wbiegla dalej


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •