-
modliszka DEZERTER
witam!
mam mały problem z moimi modliszkami - podczas karmienia te mróweczki kombinują jak koń po górę nad sposoben ucieczki z pojemnika. do tej pory trzymałem tylko ptaszniki i patyczaki (o ucieczkach tych nawet nie wspominam) no i problemow większych nie miałem.
najbrdziej natrętna jest ta po wylince
.
czy macie jakieś sugestje jak temu zaradzić? jak wy "to robicie"?
-
Re: modliszka DEZERTER
posmaruj wazeliną brzeg wyjscia z pudelka (tego, w czym je trzymasz), tak, zeby po otworzeniu wieczka mroweczki nie mogly wyjsc poza granice
-
Re: modliszka DEZERTER
mam nadzieje, że moje mróweczki (modliszki ofkoz
się do niej (wazeliny) nie przykleja?
dałem dziś jednej jakiegoś latającego robaczka, ale nie wiem co to było: długość około 1 cm, zielony i skrzydełka długości 1,5-2 cm. pozbawiłem go skrzydełek i dałem jednej z modliszek. robaczek był większy od niej, ale i tak go zjadła.
-
Re: modliszka DEZERTER
ja niestety do czynienia z mroweczkami modliszkami nie mialam, ale dziala to na moje stare modliszki i na pajaczki L2 (tzn sie nie przyklejaja, tylko zeslizguja) a dales im za pewne do zjedzenia niejakiego Zlotooka (polprzezroczysty owad, delikatny, zlote oczka) - bardzo sympatyczny i pozyteczny owadzik (zjada mszyce)
-
Re: modliszka DEZERTER
Wazelina dla małych modliszek może być bardzo niebezpieczna i ja odradzam takie eksperymenty.
Trzeba się pogodzić z faktem, że przy maluchach modliszek należy zachować większą ostrożność niż przy pająkach czy patyczakach - wg. mnie nie ma innego wyjścia.
-
Re: modliszka DEZERTER
przy karmieniu to nie jest jeszcze taki problem, bo uchyle tylko wieczko i wrzuce jedzonko, ale problemy sa przy sprzataniu. otworze pojemniczek, zgonie drania na dol, ale nie zdaze dobrze pesety w palce wziasc a ona juz siedzi na wieczku i "sie do mnie usmiecha"
-
Re: modliszka DEZERTER
faktycznie był pożyteczny... , ale nie bój się nie dałem go dla zabawy - patrzenia jak modlishka robi mu z dupy pearl harbor
-
Re: modliszka DEZERTER
One uciekają aż w końcu zatrzymują się i uspokajają - po prostu pozwól im uciec i nci nei rób, ona sie zatrzyma np na biurku i będzie pewnie sie czaiła dalej. Ja tak często robiłem jak chciałem je sobie przez lupę pooglądać
-
Re: modliszka DEZERTER
Zgadza się - daleko nie uciekają. I w odróżnieniu od świerszczy nie chowają się ciemne dziury, tylko stają na środku, więc nie ma zazwyczaj kłopotów z ich późniejszym odłowieniem i wsadzeniem do pudełka z powrotem.
Pozdrawiam,
Borek
-
Re: modliszka DEZERTER
naprawde nie uciekaja daleko, tylko nieduzo brakowalo i nie musialaby jedna juz nigdy wiecej uciekac, bo wbiegla na terrarium dla pajakow, w ktorym siedza 2 ptaśki kedzierzawe (oczywiscie przedzielone). akurat mialy otwarte na pore karmienia
fuks ze ta cholera mala nie wbiegla dalej ![Smile](images/smilies/smile.png)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum