Można jeszcze spróbować ją oszukać - moje gastrice (karmione ochotką) dają się na to złapać. Jak modliszka jest głodna i coś koło niej upada, atakuje natychmiast - upuszczam ochotkę tak, żeby upadła w zasięgu ataku i właściwie w momencie, w którym dotyka podłoża, już jest po niej. Może tak samo by było ze skrawkiem mięsa?

Pozdrawiam,
Borek