-
Re: Gastrica ma czerwone oczy- czy to zle?
Trochę pogrzebałem w sieci. Z tego co znalazłem, w ommatidiach motyli (Polygonia c-album, czyli jeśli dobrze pamiętam rusałka ceik) w zależności od natężenia oświetlenia cząstki pigmentu światłoczułego mogą się przemieszczać, co zostało określone jako "pupil mechanizm" - odpowiednik źrenicy. W sumie nie ma powodu, żeby podobny mechanizm nie działał u modliszek, co chyba rzeczywiście może dawać zmianę koloru oczu.
Znalazłem jeszcze, że w bnadaniach krewetek (w końcu też stawonóg i też oko złożone) wyszło, że występująca oku rodopsyna ulega modyfikacjom w taki sposób, żeby dostosować się do warunków oświetlenia (co jest szczególnie istotne dla gatunków występujących na różnych głębokościach). Jest tylko jedno ale - te zmiany obserwowano w badaniach trwających trzy miesiące, czyli następowały bardzo wolno.
A skoro już o oczach modliszek mowa - czy ktoś kiedyś się przyjrzał, jak się zmienia tzw. fałszywa źrenica? Jak się patrzy na oko złożone, widać na nim ciemną plamkę - to jest to miejsce, w którym ommatidia są skierowane prosto na patrzącego i pochłaniają światło, stąd ta ciemna plamka (nazwę znalazłem w sieci, resztę zauważyłem w hodowli). Otóż w zależności od tego, z której strony się patrzy na oko modliszki fałszywa źrenica ma różne rozmiary. Im jest większa, tym większa jest rozdzielczość, z jaką modliszka widzi w danym kierunku. Największa jest fałszywa źrenica na wprost, im bardziej peryferyjną część oka się ogląda, tym fałszywa źrenica jest mniejsza. To zresztą zupełnie logiczne - modliszka musi widzieć dokładnie w kierunku, w którym będzie atakować, z boków wystarczy że zobaczy ruch - wtedy może odwrócić głowę.
Pozdrawiam,
Borek
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum