Jak karmiłem swoją lineole przez połowe przedostarniej wylinki i troche na ostatniej (oczywiście dostawała też inny pokarm ale głównie były to czerwone robaki) i była w bardzo dobrej formie, niestety po 4 kokonie jedno odnóże kwytne zaschło jej pod kontem 90 stopni i musiałem jej amputować. Po tym złożyła jeszcze dwa kokony jeden chyba 4 dni temu i jeszcze jadal jest agresywna mmo że wygląda mizernie ostatnio zjadał świerszcza. Niedługo pewnie zdechnie bo to był jej ostatni kokon.