-
Re: Gastrica
S. gastrica, zwlaszcza saice mozesz spokojnie trzymac luzem na roslinie doniczkowej. Byle z dala od otwartego okna (zeby nie bylo silnych ruchow powietrza, bo wtedy moze uciec).
W niewoli, podobnie zreszta jak w naturze samice sa niesamowicie malo ruchliwe. Kiedys w Nepalu udalo mi sie znalec spora modliszke na krzaku, po 10 dniach wciaz siedziala na tym samym krzaku , tyle ze 10 cm dalej i byla o wylinke wieksza......
Karmic mozesz ze pensety. A siatki nie ma sensu robic bo bedzie brzydko wygladac. Najlepiej jak roslinka bedzie miala liscie z gruba pokrywa kutneru (wosku) wtedy nie ma ryzyka ze modliszka je uszkodzi. Poecam jakis gatunek Ficus, Polyscias, albo Yucca. Wilgoc parujaca z podloza spokojnie wystarczy modliszce do szczescia. To ze w pokoju jest stosunkowo niska, nie oznacza, ze lokalnie w promieniu kilkdziesieciu cm od duzej doniczki nie moze byc o nawet kilkadziesiat procent wyzsza (zreszta tak jak pisalismy z kudlatym wilgotnosc w przypadku tych gatunkow nie musi byc wysoka)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum