Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3

Wątek: Co zrobic ze znaleziona modliszka???

Mieszany widok

  1. #1
    walter
    Guest

    Co zrobic ze znaleziona modliszka???

    Witam!

    Jestem bardziej zielony niz zielony w dziedzinie tego typu stworow wiec prosze sie ze mnie nie smiac :-)
    Nigdy nie mialem do czynienia z innymi stworami oprocz psow i kotow.

    Wczoraj wieczorem moj kot znalazl na balkonie cos ruszajacego sie - w normalnych warunkach nie zwrocibym na to uwagi ale to "cos" zaczelo sie bronic i po blizszych ogledzinach zauwazylem ze kocur usiluje zamordowac modliszke.
    Pogonilem futrzaka a modliszke w pierwszym odruchu chcialem wywalic za balkon - teraz zaczyna sie juz robic zimno nocami w Montrealu, wiec zrobilo mi sie tego szkoda i wlozylem modliszke na noc do wielkiego sloja (oczywiscie bez zakretki).
    Wlozylem troche trawy, pare lisci ale nie wiedzialem czym modliszki sie zywia.
    Dzisiaj rano w sklepie zoologicznym kupilem jej takie srednie terrarium z plastiku, nasypalem troche ziemi, lisci, pare patykow i wrzucilem szesc swierszczy (powiedziano mi, ze modliszki to jedza).
    Swierszcze rozlazly sie po dnie - modliszka wdrapala sie na gore - wisi sobie do gory nogami i zdaje sie ze ignoruje te swierszcze.

    Nie jest duza - jakies 5-6 cm, jasnobrazowa (fotka w zalaczniku)
    Prosze o jakies sugestie, jak sie powinienem nia prawidlowo opiekowac.

    Dzieki (w imieniu tego zwierza) za pomoc.

  2. #2
    Atrax
    Guest

    Re: Co zrobic ze znaleziona modliszka???

    Witam
    Na twoim miejscu nie przyzwyczajał bym sie za bardzo do nowego zwierzaka. sadzac ze zdjecia to samiec, a wiec pozyje moze jeszcze miesiac max. Jezeli chodzi o hodowle to mozesz karmic swierszczami, muchami, innymi owadami dno lekko zwilżaj woda
    Pozdrawiam
    Atrax

  3. #3
    walter
    Guest

    Re: Co zrobic ze znaleziona modliszka???

    Atrax,

    Dzieki za odpowiedz i wskazowki.
    Tez mysle, ze dlugo nie pociagnie bo prawie nic nie zre.
    Swierszcze sa dla niej chyba za duze - wszystkie zyja, maja sie dobrze i skacza sobie po dnie.
    Modliszka (lub raczej modliszek) wisi uczepiony siatki i jak na razie zjadl jedna mala muche ktora jakims cudem udalo mi sie zlapac.

    Sporo teraz czytam o skorpionach i w przyszlosci mam zamiar sprawic sobie Imperatora :-)

    Na razie.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •