Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: ROSICZKA BEZ ROSY

Mieszany widok

  1. #1
    anakondaa
    Guest

    ROSICZKA BEZ ROSY

    HEJ mam problem jakis 1,5 miesiąca temu kupiłem sobie dwie rosiczki wszystko było ok...miały rose i łapały owady nie wiem czemu teraz nie wytwarzają tej rosy moze to wina wody(zwykła kranówka) albo czegos innego...poradzcie cos !!!

  2. #2
    dega
    Guest

    Re: ROSICZKA BEZ ROSY

    jakie to gatunki?
    pierwszym parametrem wplywajacym na wytwarzanie rosy jest swiatlo - jesli jest go za malo, rosna nie ejst wytwarzana.
    drugim jest wilgotnosc powietrza, powinna byc w miare wysoka ok. 70%.
    pewnie na tym samym miejscy jest wplyw wody. stsosawnie stale kranowki wzbogaca glebe w mineraly (woda paruje, mineraly zostaja w glebie). w zwiazku z tym rosiczka moze miec wystarczjaca ilosc pierwiaskow w podlozy i "nie widzi potzreby" wytwarzania rosy i lapania owadow. choc nie wiem czy by tak szybo zareagowala, 1,5 miesiaca to nie tak duzo.
    Pozdrawiam,
    Agata

  3. #3
    anakondaa
    Guest

    Re: ROSICZKA BEZ ROSY

    Hej Agatko ..... jedna rosiczka jest z gatunków przylądkowych!! Drosera capensis ....a druga subtropikalne!! Drosera aliciae ....mówisz że za mało światła może spowodować brak rosy możliwe bo ja te rosiczki trzymałem w dosyć ciemnym miejscu dam je na słońce bardziej ..... a tej pierwszej rosiczce przylądkowej zaczeły nawet usychać listki po ucinałem je wszystkie i te suche i te zgnite... odpisz mi prosze cie bardzo... dzieki za pomoc..pozdro

  4. #4
    dega
    Guest

    Re: ROSICZKA BEZ ROSY

    Jestem niemal pewna ze po przestawieniu na sloneczne miejsce zaczna znacznie lepiej rosnac obie i wytworza duzo rosy do ktorej przyklei sie niejeden owad. Ja tez u capensis suche liscie obcinam, co jakis czas, ale w ktorejs ksiazce piano ze mozna je zostawic. mysle w domowych warunkach lapiej jednak obcinac zreszta nawet ze wzgledow wizualnych.
    Pozdrawiam!
    Agata

  5. #5
    Rehderi
    Guest

    Re: ROSICZKA BEZ ROSY

    No racja za mało światła wal na południowy parapet . I sie nie martw że te kropelki popażą rośline czy coś takiego, nic sie jej nie stanie. Podlewaj conajmniej wodą przegotowaną albo deszczówką jak tam gdzuie mieszkasz nie ma dużego zanieczyszczenia powietrza, lub odwrotnej osmozy RO, wybór nalezy do ciebie.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •