Krzyżowanie muszek owocówek, nieloty + latające = ?

[tonio]

Witam,

Mam pytanie czy ktoś próbował już krzyżówki muszek owocówek latających i nielatających ? Czy jest to możliwe ?

Zainteresowało mnie to ponieważ posiadam hodowlę obu "odmian" i z tego co zauważyłem, to latające muszki są sporo większe od nielatających czyli są bardziej syte.

Tak więc, czy po skrzyżowaniu tych obydwu odmian, muszki nieloty odzyskałyby zdolność latania ? Czy też byłyby większe lecz nadal bez zdolności do lotu ?

Jeżeli ktoś potrafi odpowiedzieć na to pytanie to bardzo o to proszę.

Pozdrawiam, Tomasz

[Koc]

Nieloty mają uszkodzony jeden z genów odpowidzialnych za rozwój skrzydeł( nie pamiętam, ale wydaje mi się, że musi to być mutacja recesywna) zatem w pierwszym pokoleniu po skrzyżowaniu wszyskie powinny latać( w następnym już 3:1). Co do wielkości to nie potrafię powiedzieć ale powinno być podobnie. Zawsze możesz sprawdzić i się przekonać. Pozdrawiam.

[konradkers]

na 99& wyjdą latające. zgadzam sie z KOC'em

[tonio]

Ok dzięki za odpowiedzi. Tak więc nie opłaca się robić takiej krzyżówki.

[Jaca]

opłaca
dzięki takiej krzyżówce odnowisz populację - dodasz "zdrowych" genów i unikniesz komplikacji wywołanych chowem wsobnym
jedyny mankament, to sprawne pozyskanie nielotnych muszek w drugim pokoleniu po krzyżówce - będzie ich 1/4 ogólnej ilości muszek

[Keplianica]

Ja odradzam krzyżowanie. Faktem jest odnowienie puli genetycznej i lepsza p płodność, ale nie mozna po prostu w F2 wylapać bezskrzydłych muszek by to zalatwilo sprawę. Samice muszą być dziewicze, bo jeśli juz kopulowaly z uskrzydlonymi to znow bedzie wiekszość skrzydlatych. Chyba ze odizolujesz od siebie kazdą poczwarke i potem wybierzesz nieloty!
Co do mutacji: to prawdopodobnie nubbin, oznaczany jako "nub". Mutacja recesywna i autosomalna. Rozrodczość i żywotność ograniczone do 90%. To tłumaczy ogólną tendencję do mniejszych rozmiarów.

[Jaca]

Wystarczy wyłapać nielotne (a nie bezskrzydłe) samice i nielotne samce i umieścić je razem w osobnym pojemniku. Po 2-3 dniach zmieniasz pożywkę, a starą wyrzucasz (a z nią ewentualną krzyżówkę lotników i nielotów) i masz zapewnione, że kolejne pokolenie niemal w 100% będzie niezdolne do lotu. Ponownie zapładniane muszki (tym razem już przez samych nielotnych samców) pozbywają się wcześniejszego nasienia pochodzącego np. od samców potrafiących latać.