Roztocza?

[Banza]

Witam,

dziś zauwazyłem padniętego dorosłego świerszcza, który na swoim ciele posiadał kilka drobnych białych robaczków (najprawdopodobniej roztocza) wyciągłem go, ale na podłożu jeszcze ich kilka zostało, czy takie roztocza niezaszkodzą innym świerszczą? Jesli tak, to co mam robić?

[Dark Raptor]

Trudno powiedzieć jakie to były dokładnie roztocze. Większość gatunków to zwykłe saprofity ("śmieciożery") i poza obiekcjami natury estetycznej. nie stanowią większego problemu. Najczęściej są bardzo ruchliwe i bardziej brązowo-kremowe (wniosek na podstawie moich obserwacji). Przypuszczam, że są to właśnie te, gdyż jako pierwsze obrabiają trupy.

Są jeszcze pasożyty. Te są przeważnie mniejsze, przywierają do ciała świerszcza w pobliżu miejsc nieosłoniętych grubszą chityną. Są bardziej białe lub przezroczyste. Praktycznie nieruchome, bardzo trudne do usunięcia. Nadgryzają one owady i zatruwają różnymi wydzielinami. W przypadku masowego pojawu są w stanie wykończyć hodowlę, a podane innym stawonogom (np. pająkom), mogą przenieść się na nową ofiarę.

[olas]

jak sie obawiasz plagi to powyciągaj po kolei świerszcze i dokładnie je przejżyj, a
terra zalej wrzątkiem

[Banza]

Dark, te co ja widziałem były bardziej białe :/
Czyli wszystkie świerszcze, które były w tym terrarium mam zlikwidować? :|

[Dark Raptor]

Jeżeli tylko łążą po świerszczach, to nie ma dużego problemu. Musisz dorwać jednego. Ukatrupić i dokłądnie pod lupą zobaczyć okolice otworu gębowego, tchawek na odwłoku, miękkich połączeń stawowych na brzusznej stronie ciała. Jeśli nie ma tam takich małych, nieruchomych, przytwierdzonych białych lub przezroczystych "krostek", to wystarczy przenieść świerszcze i dokładnie wyczyścić terrarium. Roztocze saprofityczne nie są groźne, a nawet pożyteczne, bo nieźle sprzątają terraria. Fakt, że ich odchody strasznie alergizują.

[Banza]

Jak tylko uda mi się złapać wieprza, to dam znać, co pod lupą badź mikroskopem zobaczyłem...

Dzięki Darek za pomoc!

[Jaca]

Jeśli "rpoztocza" były białe i podłużne, to ja bym obstawiał, że to jednak były skoczogonki, czyli zupełnie niegroźni sanitariusze.