jestem z Katowic i wczoraj az krew mi sie gotowala jak odwiedzilem jeden ze sklepow na ulicy...-podam dla chetnych na maila-i zobaczylem zołwia stepowego trzymanego w takich warunkach ze mialem ochote go z tamtad ukrasc bo kupic nie mialem za co-trzumany w malym terra ale na jego wiek moze bydc tylko ze bez zadnego oswietlenia i wydawalo mi sie ze bez ogrzewania, a jego miseczka z jedzeniem-pelno bylo w niej plesni na tym co mial do jedzenia bo cuezko to bylo zidentyfikowac! żal mi serce sciskal za tego zołwia!!!!!! i jeszcze wygladal na troszke chorego-tzn jego skorupa wygladala jakby byly pod nia wystajace kosci-rozumie ze powinna miec wypuklosci jak kazdy zołw ma na skorupie ale zeby az tak wielkie??? nie wiem czy zołw jest chory czy moze odwodniony lub wyziebiony ale mnie to sie bardzo nie podobalo!!!! i co zrobic z tym fantem??? czekam na wasze opinie i podpowiedzi!!!!!!! moj mail josetsu@poczta.fm i gg 3920360 bardzo czesto niewidoczny!!!