Zalozylam na dniach hodowlę Drosophila na mące kukurydzianej z drożdżami i cukrem.
CZy ktoś umie określić mi, ile potrzeba drożdzy dajmy na to na szklanke maki i jakiej konsystencji ma byc pozywka? Moja ma spoistosc ciasta do pizzy i nie wiem, czy mi to ciasto nie zacznie od drożdży "rosnąć". Poza tym muszki raczej nie skaczą ze szczescia na jej widok. Co zrobić? Czy macie pomysl na jaka mniej klopotliwa i nie plesniejaca pożywkę?
Najlepszym srodkiem plesniobójczym jest podobno jakas pochodna kwasu propionowego, ale to idzie dostac tylko w laboratorium genetycznym, czyli jest niedostepne dla terrarystów ;/