Szkoda. W sumie przez lato nie powinno być problemu, bo będe miał cały czas otwarte okna, ale w zimie zrobi się sajgon . Myślałem nawet o tym, żeby mieć tylko 3-4samice, a dorosłego samca dokupywać co 3 tygodnie do zapłodnienia i potem do węża, ale nie wiem, czy po stresie po podróży będzie chciał się rozmnażać. Czy to dobry pomysł?